Skocz do zawartości

Tomasz

Użytkownik
  • Postów

    83
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Tomasz

  1. Przeciwko. Punkty karne to dla mnie generalnie chory pomysł. I co one mają zmienić ? Co mi da pójście na powtórny egzamin ? Mogę zredukować sobie ilość punktów oglądając jakieś obrazki. Marnowanie mojego czasu. Zaczynając od początku, jak jedzie idiota bez kasku motorem, i się zabije przez obrażenia głowy, to na własne życzenie. Ścigam się rowerem, w niedzielę skończę ostatnim wyścigiem swój 7 sezon ścigania, i nie są to prędkości jak wielu sobie wyobraża na poziomie 20-30km/h, a nie raz przekraczające 80km/h, na oponach szerokości nie całych dwóch długopisów położonych obok siebie, więc wiem co mówię, i uważam, że każdy mający co chronić w głowie, ubierze kask, zatem to świadomy wybór, a nie narzucany. Mi życie ocalił już dwa razy, gdy pękł na pół ( czyli prawidłowo zadziałał ).Ograniczenie prędkości powinno być umowne, ale mamy w tej chwili tak zróżnicowane auta, że niektórymi strach jechać 30km/h, a innymi można bezpiecznie jechać 120km/h. Oczywiście w tej kwestii znaczącym czynnikiem są umiejętności kierowcy. Nie wyobrażam sobie wlec się autostradą 140km/h - od tego jest prawy pas, a lewym powinno się móc jechać ile fabryka dała, byle w bezpiecznych granicach, i granicach rozsądku, nie stwarzając zagrożenia dla innych uczestników ruchu. Powtórny egzamin ? On ma mnie czegoś nauczyć ?! Toż te egzaminy to bzdura jakaś... Uczymy się danej trasy egzaminacyjnej, i po poprawnym jej przejeździe zdobywamy licencję kierowcy. Co ma to wnieść do mojego stylu jazdy ? Kurczowe trzymanie się przepisów spowodowałoby jeszcze większą paranoję na ulicach, niż jest. Czasami trzeba nagiąć przepis, i wychodzi to in plus. Oglądanie filmów i kasacja punktów... Fajnie, czas wyjęty mi z życia... W rzeczywistości widziałem dużo drastyczniejsze obrazki. Czas zameldować się za granicą, zgubić tam prawko, odebrać zagraniczne, i spokój z punktami. Oczywiście, jest to pewna metoda represyjna, ale mało skuteczna, bo nie raz prawo jazdy zabiera się osobom, które nagięły delikatnie przepisy nie szkodząc innym, a prawdziwi "piraci" pozostają nie wykryci.

    Edit: "Na idiotę nie podziałają żadne punkty karne. Może skuteczniejsze byłyby testy na wyobraźnie ? Tylko jak takie przeprowadzić... Wielu kierowcom zwyczajnie brakuje wyobraźni i umiejętności przewidywania oraz dopasowania do otaczający warunków, żeby dostosować do tego jazdę. Nie raz widziałem wyprzedzających pajaców jakimiś gratami, gdzie ja, bałbym się pogonić swoje auto, a następnie wcinali się na żyletę, zmuszali osoby jadące z przeciwka do zjechania na pobocze w celu uniknięcia zderzenia czołowego. Nie raz na treningach wyprzedzany jestem "na trzeciego", przed zakrętem, lub zbyt blisko. Pal licho, jak jadę prosto, ale dziury najczęściej muszę omijać, bo jak nie, to zniszczę koło, warte więcej niż nie jedno auto. Kierowcy aut nie zdają sobie z tego sprawy. I dziwią się, gdy nagle tracą prawe lusterko ( w skrajnych przypadkach ) za swoje głupie zachowanie. Często nagięcie niektórych przepisów będzie bezpieczniejsze, niż twarde trzymanie się przepisów. Tak w poruszaniu się samochodem, jak i w innych dziedzinach życia."

  2. W S5, czyli prawdopodobnie, to samo jest montowane w A5 jak i A4, taka pompa to jakieś 4000zł jeśli dobrze pamiętam + robocizna około 2000zł. Nie daj sobie wmówić, że aby dostać się do tego, trzeba wyjąć silnik, bo to zwiększa koszt, a jest totalną bzdurą. Powinni Ci to zalewać różowym płynem, który do kupienia jest w wielu sklepach motoryzacyjnych ( znaczek Audi podnosi jego cenę o jakieś 100zł ).

  3. 282km/h maksymalnie jechałem, więcej nie bardzo chciał już ciągnąć. Goście z YouTube pewnie mieli w jakiś sposób porobione te fury, musisz też zwrócić uwagę, w tym momencie na opony jakie mają zamontowane -> Indeks prędkości, osobiście wolę mieć to na uwadze. Kierownicą nie masz się co przejmować, wygodna jest w użytkowaniu. Osobiście bym się nie zastanawiał między R8 i 4S, od razu poprosiłbym o Prosiaczka - wykończenie środka to bajka w porównaniu do Audi ;) Tutaj w bonusie masz 2+2, a w R8 tylko 2 miejsca. Nie mniej jednak, niektórym te dwa miejsca z tyłu są zbędne ;) Z pewnością R8 będzie czymś oryginalnym na naszych drogach, bardziej rzucającym się w oczy w czasach, gdy Porsche jest autem, które można bez większego problemu zobaczyć codziennie. Pytanie, czy jest to jakieś kryterium dla Ciebie.

  4. Mam ten sam silnik u siebie włożony. Doszły mnie słuchy, że przy 80.000km zaczyna strzelać już jakieś fochy ( dość mocno wyżyłowana jednostka napędowa ), natomiast widziałem też Audi, w którym silnik ten był wymieniany na gwarancji - nie znam przyczyny. Plus za to, że jest to FSI. Póki co, nie mam z nim żadnych problemów, u mnie zbiera się na dobrą sprawę z każdego obrotu po wciśnięciu gazu, R8 przypuszczam, że wystrzelone zostaje jeszcze szybciej. Najlepiej przejechać się i samemu ocenić. We Wrocławiu jest "Audi R8 Center", swojego czasu oferowali jazdy próbne, nie wiem jak jest teraz. Zapytam też z czystej ciekawości, dlaczego akurat R8 ? Jest tyle innych fajnych aut, które można mieć w tej kwocie, mnie osobiście odrzuca strasznie jakoś materiałów wykończeniowych w środku, przez które, skreślam to auto.

  5. Witam,

    Umiecie podpowiedziec coś, co może się kryć za skrzypiacym układem kierowniczym po odpaleniu auta ? Auto jest garazowane, wiec wpływ zimna odpada. Skrzypi przy wyjezdzaniu z garażu kręcąc kierownica i ok 4 minut jazdy, następnie wszystko wraca do normalności. Jutro zadzwonie się umówić do Audi, żeby zbadali pacjenta, ale chciałbym wiedzieć, na co się ewentualnie przygotować.

  6. Zależy od funduszy. Czołówka teraz to kolejno: Continental, Vredstein, Dunlop, Bridgestone. Osobiście mam Conti, i mogę polecić z czystym sumieniem, na Vredstein jeździłem i też mogę się pozytywnie wypowiedzieć o nich, ale nie w tak znaczącym stopniu.

  7. Seat Leon 20VT: Auto było świetnie wyczuwalne, czułem się dosłownie zasymilowany z tym samochodem podczas jazdy, przewidywalne w zachowaniu auto, bardzo twarde zawieszenie, co dla kierowcy jest zaletą a dla pasażera udręką.

    VW Scirocco 2.0: Auto mamy, 200KM i tylko 2,4cm węższe od mojego obecnego. Uwielbiam kierownicę w tym aucie łamaną u dołu, świetna skrzynia DSG, taki ładniejszy golf.

    BMW X5 M-Pakiet: Nie lubię terenówek, ogromne to takie, mimo wspomagania, po tygodniu jazdy przyrost mięśnia w łapie + 10cm, lusterka wielkie jak w tirze. Na plus to to, że jadę i nie przejmuję się dziurami, których we Wrocławiu jest jak po bombardowaniu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie