Witam,
 
	Nazywam się Marcin, pochodzę z Opola, i mieszkam niedaleko tegoż miasta:)
 
	2 miesiące temu kolega powiedział, zeoddajena złom swoje A6 C5 z grudnia 98, bo mechanik mu wyliczył taka kasę za doprowadzenie auta "do użytku", i się chłop skutecznie zniechęcił... Mechanik zacierał już ręce  jaki to mu się łoś trafił  i tak wynegocjowałem  samochód za cenę  złomu  A samochód wcale nie wymagał kasy (no może prawie) a raczej uwagi i czasu... Dziś  śmiga jak ta lala, a włożyłem w niego po prostu trochę serca:) i odkurzacz;)
 
	1.9tdi... 110KM nie rozbraja, ale 1400km na zbiorniku mnie zadowala, chociaż w planach mam coś co poprawi dynamikę autka. Oczywiście mówię o profesjonalnym podejściu do tematu, a nie o boxach... Pozdrawiam fanów 4 kółek:)