Witam
Auto audi a7 2.0 tfsi
Kupione przy 20 tys, przy około 28 tys dziwne metaliczne dźwieki przy ruszaniu np ze świateł, auto na gwarancji wiec ASO, opisany problem - odpowiedz ze według nich wszystko ok.
Za 2000 tys znowu przyjazd do nich ze wszystko ok te punkty kontrolne zgodne wszystkie - tarcze ok, klocki ok bo przy okazji serwis przy 30 tys - zero usterek według nich.
przy 35 tys wymiana oleju, i nagle ze pewnie mam tarcze krzywe z mojej winy i proponuja wymiane tarcz i klocków - po przemyśleniu że nie wiem jak poprzedni wlasciciel jeździł ok wymienie.
I teraz najlepsze wymiana koszty 3600 zł obecnie 48 tys i znowu to samo i teraz pytanie czyja to wina. Minęło 9 tys po wymianie. bez jaj zeby tak szybko sie tarcze zużywały - od razu powiem ze moja jazda jest bez szaleństw rajdowych. Miasto raz na tydzien trasa 200 km.
Czy moze to wina zacisków ? Wogole słychac przy dochamowaniu jak zaciski hamują.
I mam dylemat serwis 11 luty umówiony na sprawdzenie i ewentualną reklamację. ale nie wiem jak gadac.
https://we.tl/t-9219xxQTYD link do filmików