Ciekawa historia, nigdy bym nie wpadł na pomysł żeby robić dziury w lampie samochodowej.
Co do mojego problemu to po wykręceniu lampy i sprawdzeniu szczelności okazało się że jest mały ubytek powietrza na uszczelce między kloszem a obudową. Nałożyłem trochę silikonu dekarskiego, jeżdżę już tydzień i naradzie w lampie jest sucho