piotret Opublikowano 4 Listopada 2019 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2019 (edytowane) Cześć Miałem ostatnio dziwne zdarzenie z moim Audikiem. Auto stało całą noc na dworze (było nieco wilgotno ale na plusie) a zazwyczaj było garażowane. Auto odpaliło normalnie i po przejechaniu około 300m zgasło na skrzyżowaniu. Nie wiem dokładnie czy zgasło dlatego że ruszając dodałem za mało gazu czy z powodu innej przyczyny. W każdym razie gdy zgasło szybko przekręciłem rozrusznik nie czekając aż się podgrzeją świece żarowe. Auto jednak nie odpaliło. Kręciłem łącznie z przerwami 2-3 minuty ale auto nie odpaliło. Po zholowaniu do warsztatu mechanik podłączył komputer, który nie wykazał żadnych błędów a jedynie za duże ciśnienie podawania paliwa ale paliwo nie dochodziło do cylindrów. (nie wiem czy jedno nie wyklucza drugiego ale tak to bynajmniej zrozumiałem ze słów mechanika) Sprawdzono pompę paliwa i była ok. Mechanicy odpięli i zapieli kilka złączek przy pompie i przy silniku i ostatecznie zdjęli rurę od filtra powietrza i kręcąc rozrusznikiem wpuścili tam preparat do czyszczenia kabin (plak). Silnik zaskoczył i od tej pory wszystko działa normalnie. Obawiam się jednak że może to być objaw że coś zaczyna siadać w tym aucie. Pytanie tylko co to może być bo mechanicy powiedzieli że przyczyn może być wiele. Auto ma silnik 2.0 TD 136KM CR Czy ktoś może wiedzieć o co chodzi bo nie chciał bym aby w najmniej oczekiwanym momencie (a tak pewnie będzie) auto znów odmówi posłuszeństwa ? Pozdrawiam, Edytowane 4 Listopada 2019 przez piotret
Rekomendowane odpowiedzi