marslo Opublikowano Poniedziałek o 07:56 Zgłoś Opublikowano Poniedziałek o 07:56 Witam wszystkich. Miałem okazję w ten weekend odbyć jazdę próbną samochodem Audi A5. Silnik to 2.0 TFSI (nie znam dokładnego oznaczenia) Quattro, S Tronic 2013 rok produkcji. Auto miało przebieg 82 tyś mil, Cena 8990 funtów. Na wstępie, samochód przywitał mnie rozładowaną baterią, szybka interwencja sprzedawcy i auto odpaliło. Podniosłem maskę i kilka rzeczy rzuciło mi się w oczy Mokre od oleju w rejonach 2 i 4 wtryskiwacza. Sprzedawca powiedział że przy sprzedaży umyją ten silnik (?) Mokra osłona silnika (widziana od góry poprzez komorę silnika). Hałas w rejonach góry silnika lub skrzyni biegów. Jak dodałem lekko gazu to ten hałas ustępował, a po nagrzaniu silnika ustał. Ponadto, auto miało EPC kontrolkę na desce (sprzedawca mówił że to z powodu cieknącej pompy wody). Nawet nie przystąpiłem do kontroli moim VCDS, dla mnie to już były wystarczające powody aby odejść od tego auta. Ten egzemplarz zweryfikował moje oczekiwania co do salonów używanych samochodów w Wielkiej Brytanii. Jeżeli ten salon miał 5/5 gwiazdek, to zastanawiam się za co dają te 5 gwiazdek ? Na moim marketplace pojawia się wiele ofert z podobnymi A5 od prywatnych sprzedawców, w cenie około 5000 - 7000 Funtów, z większym przebiegiem około 130 000 mil (208 tyś km) Moje pytanie brzmi, o ile ten samochód nie miałby większych problemów blacharsko mechanicznych, czy ktoś z Was brałby pod uwagę taką A5 z przebiegiem 200 000 km ? a zaoszczędzone 3000 - 4000 tyś funtów, zostawił na podstawowe kwestie jak zapewne regeneracja skrzyni biegów, oraz co tam jeszcze "wyjdzie w praniu" ? Czy 200 tyś to już za wiele jak na ten silnik lub układ quattro ? Dziękuję z góry za odpowiedzi
Rekomendowane odpowiedzi