Witam ponownie. Mój problem został rozwiązany dosłownie w pięć minut. Otóż faktycznie chodziło o awarię procesora pamięci podręcznej w licznikach. Czujniki temperatury działały dobrze, ale procesor ten, który odpowiada za sterowanie wyświetlaniem parametrów na tablicy oraz innymi mechanizmami (między innymi włączanie się wentylatorów i otwieranie termostatu we właściwym momencie), źle interpretował ten sygnał. W efekcie na liczniku widziałem prawidłową temperaturę płynu chłodniczego, a tak naprawdę płyn ten się gotował i silnik się przegrzewał, skutkiem czego już w styczniu musiałem wymienić pierścienie w cylindrach . Wtedy jednak nikt nie powiązał tego ze wspomnianym przeze mnie procesorem i problem po kilku miesiącach powrócił. Na szczęście w porę dogadałem się z dobrym elektrykiem i uniknąłem ponownej wymiany uszczelki pod głowicą. Co do naprawy, to niestety nie mogę powiedzieć co konkretnie zostało zrobione, ponieważ elektryk ten stwierdził, że to tajemnica handlowa, której poznanie zbyt wiele go kosztowało. Pozdrawiam