Witam was serdecznie .
Zamieszczałem już temat turbosprężarki dokładnie chodziło o czkawkę , dochodził dziwny dźwięk przy wysprzęglaniu mimo to auto nie traciło mocy i dochodzący mnie dziwny dźwięk znikł , niestety do dziś kiedy auto straciło moc , dla mnie temat jest troszkę dziwny , postaram się to opisać w zrozumiały sposób . Więc .....
Wracając z pracy w pewny momencie auto straciło moc ,pierwsza myśl turbo. Kolega mechanik zaproponował sprawdzić wąż dolotowy do turbo czy jest w nim olej ....niestety jest , nie na tyle bym mógł go przelać do czegoś ale widoczne ślady .Wytarłem go od wewnątrz na tyle ile mogłem sięgnąć sprawdziłem poziom oleju i tyle ,poskręcałem wszystko do kupy i zrobiłem rundkę by sprawdzić czy czy problem jest nadal , nie twierdze że po wyczyszczeniu miało by to się naprawić ale o dziwo moc wróciła ? Znajomy twierdzi że jeżeli poszło turbo to objawy tego to chmura za autem ,no i pobrał by olej ale niestety bądź stety tego nie ma . Co na waszym miejscu powinienem zrobić ,wydaje mi się że turbo jak odzywało się wcześniej miało prawo klęknąć ale podłączenie do komputera itd doradzili mi właśnie wag-a i sprawdzić turbinę .
Wielkie sorry że w taki sposób wam to opisałem ale starałem się wam to nakreślić jak mogłem . Czekam na wasze rady czy auto raczej nie ruszać z miejsca czy raczej prosto do mechanika .
Pozdrawiam serdecznie .