Robota wykonana wszystko poszło raczej bez większych problemów.
Szczegóły, które u mnie wyglądały trochę inaczej niż w poradniku:
- przy odkręcaniu śrubek od airbaga nie miałem żadnych zaślepek i to nie dlatego, że ktoś je kiedyś zgubił tylko po prostu nigdy nie było dla nich tam miejsca
- miałem chyba trochę inne kostki od airbaga oraz od taśmy. Nie miały tych różowych zabezpieczeń tylko taki jakby język, który trzeba było przycisnąć do kostki i można było ją rozpiąć. Nie zrobiłem zdjęcia ale wyglądało to mniej więcej jak na tym poniższym
Jeśli chodzi o kostkę w liczniku to faktycznie pin był już na miejscu, wystarczyło dorobić przewód i po robocie