Ostatnio spotkała mnie niespodzianka. Po kilkunastodniowym postoju samochodu akumulator rozładował się do zera. Samochodu nie można otworzyć ani z pilota, ani kluczem. Przeczytałem na różnych forach internetowych, że nie tylko mnie taka niespodzianka spotkała. Dziwiło mnie, że kluczem nie można otworzyć ani zamknąć. To znaczy można ale przy sprawnym akumulatorze. Dmuchnąłem do zamka płynu typu WD40. Nic to nie pomogło. Na drugi dzień kiedy zabierałem się do bardziej siłowego otwarcia okazało się, że kluczem bardzo łatwo się otwarło. Przypuszczam, że przy otwieraniu pilotem pracuje tylko część