lllbAZ Opublikowano 17 Lipca 2021 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2021 Szanowni forumowicze Robiłem ostatnio kapitalkę skrzyni w jednym z warsztatów na Śląsku. Po remoncie właściciel warsztatu stwierdził, że skrzynia ok, auto mogłoby być do odbioru, ale ucieka płyn chłodniczy i uszkodzony został króciec przy zbiorniku wyrównawczym, i czy chcę to robić samemu. Powiedziałem, żeby wymienili- trudno zdarza się. Wtedy mi się lampka w głowie nie załączyła. Przy odbiorze auta powiedziałem, że chcę z ich mechanikiem się przewieźć. Auto było chwilę wcześniej jeżdżone po ich próbach drogowych, więc silnik był rozgrzany. Po przejechaniu kilku dosłownie kilometrów wskazówka wychyliła się ponad 100 st., by za następną chwilę poszybować przed czerwone pole. Wyświetliła się kontrolka zagotowanego płynu- na szczęście przy wjeździe na parking. Auto oddane na poszukiwania przyczyny. Dodam, że po otwarciu maski zobaczyłem jacuzzi w zbiorniku wyrównawczym. Teraz pytanie do Was- Czy to po prostu źle odpowietrzony układ po wymianie zbiornika? Czy skrzynia ma związek z układem chłodzenia silnika, a jeśli tak, to gdzie są punkty wspólne? Czy np. trzeba rozłączać gdzieś chłodzenie przy wyciąganiu skrzyni i już wtedy przy montażu mieli za zadanie ponownie odpowietrzyć układ, czego nie zrobili, co w rezultacie doprowadziło już wcześniej do uszkodzenia zbiornika przez przegrzanie cieczy chłodzącej? Proszę Szanowni o pomoc w temacie i z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi