Z tego co kojarzyłem, to stało się to prawdopodobnie po zaniku prądu, (rozładowaniu akumulatora), choć pewny nie jestem.
Byłem z tym u wielu elektryków, wszyscy grzebali sprawdzali i nic, był taki co chciał zrobić bai-pass bezpośrednio z akumulatora zasilić gniazda. Ale byli i lepsi, jeden zaproponował że auto musi u niego zostać na kilka dni, bo on wyciągnie całe wnętrze, łącznie z dywanami i sprawdzi całą instalacje kabel po kablu. Pytam go, czy nie ma schematu, by sprawdzić tylko punkty węzłowe, bo nie możliwe by wszystkie linie padły. A on do mnie, że jak wiem lepiej to mam sobie sam naprawić. No to naprawiłem! za pomocą kabla VCDS oczywiście nic, nigdzie nie informowało, żadnych błędów. Okazało się, że jest opcja "Transportu" którą włącza się na czas, przewozu auta np. na lawecie i w tedy się wyłącza wszystkie zbędne użądzenia, by nie czerpały prądu. Nie wiem czemu, u mnie sama się włączyła i to tylko co do gniazdek, wszystko inne działało, bo gdy ją świadomie włączyłem, to wyłączyło się wszystko, łącznie z radiem. Samochód ma 10 lat, aż nie prawdopodobne, że tylu elektryków i nikt nie znał, lub nie skojarzył tej funkcji. Opisuję tą historie, bo kosztowało mnie to, wiele zdrowia i czasu (pieniędzy), a może to spotkać każdego, więc ku przestrodze. Pozdrawiam