Witam. Mam pewien problem. Najechalem dzisiaj na dwa wystajace metalowe slupku ok. 15 cm, i zawiesilem sie na nich. Na poczatku nie wygladalo to powaznie, myslalem ze tylko polamana oslona podwozia, ale po przejechaniu kilku kilometrow, obroty spadly i auto nagle zgaslo. Nie chcialo odpalic. Po zajrzaniu pod podwozie, zauwazylem ze po prawej stronie mniej wiecej w polowie auta jest rozwalona oslona i czuc wyciekajaca rope, po czasie bylo nawet widac plame. Diagnoza jest taka ze zostaly zmiazdzone przewody paliwowe (zasilajacy i powrotny) i jest gdzies nieszczelnosc. Moje pytanie jest takie: Jak to naprawic samemu? Jeden mechanik powiedzial mi zebym wyciol brzeszczotem uszkodzony przewod i wstawil tam wezyk paliwowy? tylko jaki gumowy, igielitowy, czy moze jakis inny ? Czy taka operacja wogule przejdzie, bo z tego co wiem to ropa w dislu chyba wtryskiwana jest pod cisnieniem, czy mi tego nie rozerwie? Audi a4 B6 2001r 1.9 TDI 130 KM Sedan